- Emily?- spytałam z niedowierzaniem. Analizowałam wszystko powoli. Dziewczyna przestąpiła z nogi na nogę, a skrzydła poruszyły się nerwowo.
- Chciałam ci to powiedzieć od początku, Nicole. Chciałam ci powiedzieć to, że...
Chciałam ci powiedzieć, że... Jestem inna.- mówiła cicho, a ja mimowolnie się uśmiechnęłam. Nie wierzyłam własnym oczom i uszom.
- Emily, ja... Nie wiedziałam, że jest ktoś taki jak ja.- powiedziałam, a Emily spojrzała na mnie pytająco. Pozwoliłam swoim skrzydłom opadnąć na moje plecy. Dziewczyna wytrzeszczyła oczy i stała w bezruchu. Chwilę potem z uśmiechem na twarzy podbiegła do mnie i uściskała. Oderwałyśmy sie od siebie i ruszyłysmy w kierunku mojego domu. Nic sie nie stanie jak przegapimy dwie lekcje.
- A więc czego się tak boisz w Hazzie?- spytałam.
- Bo to on. Go kocham i mam chronić.- powiedziała szeptem.
- I czego się boisz?
- Że on mnie nie kocha i odrzuci.- powiedziała Emily, gdy byłyśmy przed drzwiami mojego domu.
- Spokojnie, na pewno ciebie nie odrzuci.- powiedziałam otwierając drzwi.
- A więc Lou i Harry wiedzą o tym, że jesteś inna?- spytała.
- Mhm.- powiedziałam.
- Ufasz im?- spytała opadając na kanapę. Westchnęłam. To działo się tak szybko, że nawet sie nad tym nie zastanowiłam.
- Yyy... Tak.- powiedziałam po chwili namysłu. Spojrzałam na zegarek. 15.10.
- Będą tu za 20 minut!- krzyknelam, a Emily zaczęła histeryzować.
- Nie! Nie jestem gotowa! Nie!- krzyczała biegając w kółko.
- Spokojnie! Mam plan.- powiedziałam i uśmiechnęłam sie szyderczo.
Fajny ;D
OdpowiedzUsuńNie żeby coś, ale czuję się jakbyśmy robiła kopuij/wklej w swoich komentarzach.
UsuńOk. Następnym razem napisze coś innego :)
OdpowiedzUsuńcudowny <3 czekam na następny ;)
OdpowiedzUsuń