niedziela, 29 września 2013

Dark love - rozdział 13

Oparłam się o drzewo. Nagle zrobiło się ciemno na niebie. Zimny wiatr rozwiał moje włosy. 
- Zac!- krzyknęłam.
- Wygrałeś! Boję się! Będę sie słuchać!- krzyknęłam, ale odpowiedziała mi głucha cisza. Nagle poczułam smród. Smród, jakiego nie chciałam czuć w tej chwili. Smród mokrego psa. Odwróciłam sie i zobaczyłam jak dwa wilki idą ku mnie. Jeden duży i biały patrzył sie na mnie swoimi dużymi, niebieskimi oczami, a drugi, czarny o wiele mniejszy od niego, był wpatrzony w nicość. Były wielkości koni. Zaczęłam się cofać.
Biały  wilk wyszczerzył kły.

- Nicole? Co ty tu robisz?- zawarczał. Choć głos wydobywał sie z ciała wilka, wszędzie umiałam go rozpoznać. Max.
- Ja? - spytałam.
- A ile Nicole mamy tutaj?- spytał ironicznie czarny wilk.
- Aha... Hm... Ja... Ja właśnie sie przechadzałam po lesie.- powiedziałam robiąc krok w tył gotowa do ucieczki.
- Jak sie znalazłaś na naszym TERYTORIUM?!- warknął głośno biały wilk. Usłyszałam jak kruki odlatują z drzew.
- Ja-ja-jakie terytorium?- wyjąkałam cicho. Biały wilk wskoczył na zwalone drzewo obok mnie.
- Ah... Dawno, dawno temu... My, wilkołaki, zawarliśmy z wami pakt. Zauważ, że ten las ciągnie sie w nieskończoność. Byliśmy tu pierwsi. To były dla nas złote lata... Ale, wy... Wy musieliście to zniszczyć. Przyszliście i zaczęliście korzystać z naszych ziem. Odbyło się dużo walk, ale okazało się, że WY dorównywacie nam.- powiedział biały wilk i zeskoczył z pnia, lądując tuż przy mnie. Popatrzył mi w oczy.
- Zawarliśmy z wami pakt. Podzieliliśmy las na dwie części. Każdy dostał swoją i żaden nie mógł wchodzić na inną część. Aby na pewno nikt z nas nie przekraczał granicy.- powiedział i wyszczerzył kły.
- Więc powiedz mi jak to możliwe, że przekroczyłaś granicę?

1 komentarz: