poniedziałek, 30 września 2013

Dark Love - rozdział 14

Patrzyłam w jego wielkie, niebieskie oczy. Zrobiło się jeszcze zimniej.
- Nie wiem. Na prawdę.- szepnęłam.
- Łże...- powiedział ochrypłym głosem czarny wilk. Max spojrzał mi w oczy. Nagle jego mięśnie sie rozluźniły.
- To ona.- powiedział cicho i spojrzał na mnie ze współczuciem.
- Co ja?- spytałam zdezorientowana.
- Wychowała cię Roxy? Roxy Osbourne?- spytał biały wilk.
- Tak... Co sie dzieje, skąd o tym wiesz?- spytałam podchodząc do niego. Nagle granica za mną zaświeciła.
- Ktoś sie próbuje tu dostać. Mamy mniej czasu. Ashley, zbierz całą watahę i spotkajmy się w dolinie śmierci. Musimy uciekać.- zwrócił się biały wilk do czarnego.
- A co ze mną? Co sie dzieje?- spytałam. Max podszedł do mnie i mnie przutulił. Jego duży łeb oparł sie o moje plecy. Gdy sie odemnie odsunął, zobaczyłam w jego oczach łzy.
- Pomożemy ci. Ja i moja wataha. Tylko mnie zawołaj. Będę przy tobie.- powiedział i sie ukłonił.
- To zaszczyt spotkać wybrankę.- powiedział i uciekł wraz z drugim wilkiem.
- Max?- spytałam, ale go już nie było przy mnie. Las poczerniał. Zrobiło sie jeszcze ciemniej. Zrobiłam kilka kroków w tył i silny wiatr uderzył w moje plecy. Gdy otworzyłam oczy, ujrzałam jasne niebo. Słońce święciło, las bił życiem. Zac mnie złapał.
- Nicole? Ja przepraszam...- powiedział i przytulił mnie. Ja nadal nie mogłam sie ocknąć po tym co zobaczyłam.
- Jestem wybranką.- powiedziałam cicho.
- Pakt.- szepnęłam.
- Wilki. Pradawne historie. Ktoś chce sie dostać do granicy. Musimy uciekać. Dolina śmierci. Łzy. Pomoc. Roxy Osbourne.- mówiłam szybko jak w transie.
- Jestem wybranką.- powiedziałam głośniej.
~~~~~~~~~
Przepraszam ze takie strasznie krótkie. Ale pamiętajcie. Tydzień=krótkie, weekend=długie :)

2 komentarze: